Zabytki i zagadki archeologiczne z wykopalisk Pałacu Brühla
Już na samym początku prace archeologiczne na terenie dawnego kompleksu Pałacu Brühla przyniosły niespodziewane znaleziska, takie jak połowicznie zachowana rzeźba „Chwała”. Kolejne tygodnie i miesiące działań również nas nie rozczarowały. W toku prac znaleziono wiele mniejszych, ale równie ciekawych zabytków ruchomych, które odsłaniają przed nami kolejne karty historii tego miejsca. Z ziemi wyłoniono nawet istne zagadki archeologiczne.
Biała dama w Pałacu Brühla
Jednym z najwdzięczniejszych obiektów, które znaleziono podczas wykopalisk, jest fragment figurki przedstawiającej kobiecą postać. Wykonany z porcelany artefakt nazwany został pieszczotliwie „pastereczką”, choć tak naprawdę o faktycznym kształcie i pierwotnej funkcji obiektu dowiemy się więcej dopiero po zakończeniu badań, bo wyglądająca na ozdobę figurka równie dobrze mogła być fragmentem serwisu. Na razie można za to powiedzieć, że figurka pochodzi prawdopodobnie z drugiej połowy XVIII wieku.
Do najbardziej nieoczekiwanych znalezisk należy maleńkie, przedwojenne naczynie. To pokryty motywami geometrycznymi i roślinnymi kieliszek kiduszowy. Nad takim naczyniem wypełnionym winem odmawiano błogosławieństwo, które było częścią ceremonii odprawianej z okazji szabatu oraz innych świąt żydowskich. Choć w przypadku wykopalisk na terenie Pałacu Brühla i jego okolic znaleziono kubeczek metalowy, który prawdopodobnie był platerowany, powstawały także kieliszki ze szkła i srebra. Do częstych motywów ornamentalnych należały m.in. lulawy, czyli gałązki palmy daktylowej. Podobne zdobienia możemy dostrzec na kieliszku odnalezionym na terenie odbudowywanego pałacu.
Resztki z pańskiego stołu
Wśród reliktów, które odkryli archeolodzy, znajduje się duża grupa przedmiotów związanych z jedzeniem. Jeśli chodzi o naczynia, na których dawniej serwowano potrawy, teren wykopalisk okazał się bardzo łaskawy. Znaleziono setki fragmentów talerzy, dzbanów czy butelek, wykonanych z materiałów, takich jak kamionka, fajans i porcelana.
W grupie obiektów związanych z jedzeniem znalazły się także drobne pozostałości potraw, które tu kiedyś spożywano. Do tego typu znalezisk, które mówią nam o tym, jak się żyło w Pałacu Brühla, należą muszle ostryg. Całe garście resztek po tych mięczakach zachowały się w piwniczce, która w połowie XVIII wieku służyła za śmietnik. Ostrygi były w tym dworskim okresie smakołykiem, którym najmożniejsi umilali sobie dni postne. Więcej o wykwintnej i często zaskakującej kuchni tego okresu można dowiedzieć się oglądając jeden z odcinków cyklu „Fenomen”.
Z niektórych elementów udało się ułożyć prawie całe, przyozdobione w rozmaite ornamenty, naczynia pochodzące m.in. z XVIII wieku. Ten okres był zresztą kluczowy dla rozwoju europejskiej porcelany. To właśnie na początku XVIII stulecia, pod patronatem Augusta II Mocnego, rozpoczęto jej produkcję w Saksonii. Nie mogą więc dziwić znaleziska związane z porcelaną na terenie wokół dawnej rezydencji królewskiej, Pałacu Saskiego.
Zagadki archeologiczne z Pałacu Brühla
Pomimo lat doświadczeń i szerokiej wiedzy eksperckiej niejednokrotnie zdarza się, że nowo odsłonięty artefakt zaskoczy archeologa. Takie zagadki archeologiczne pojawiły się także tu, pod postacią dwunastu niepozornie wyglądających, obłych przedmiotów ze szkła pochodzących z drugiej połowy XVIII wieku. Laikowi obiekty te mówią zapewne niewiele i wyglądają jak fragmenty większych przedmiotów, które zniszczyła wojenna pożoga. Po szybkiej kwerendzie naukowej, specjaliści pracujący na terenie dawnego Pałacu Brühla uznali, że mamy najpewniej do czynienia z gładzikami, czyli przedmiotami, którymi można wyprasować trudno dostępne załamki tkanin, szczególnie lnu. Jeden z artefaktów wypróbowano nawet na kawałku materiału, by przetestować działanie swoistego „żelazka”.
Przyjaciel człowieka pośród wykopalisk
Do obiektów o znacznie bardziej klarownej funkcji należy uchwyt z wizerunkiem psa, pochodzący sprzed czasów wojny. Obiekt z budzącą sympatię paszczą czworonoga jest tak naprawdę pustą w środku okładziną zakończenia laski. Główka psa myśliwskiego stworzona została z tworzywa sztucznego. Archeolodzy znaleźli ją w przestrzeni dawniej zajmowanej przez południową kordegardę Pałacu Brühla. Z kolei dziś rączkę laski można podziwiać na wystawie „Skarby Pałacu Brühla”, która znajduje się w pawilonie ekspozycyjnym w przestrzeni placu Piłsudskiego.