Koncepcja „Zielonej Osi Saskiej”
Odbudowa Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej kojarzy się przede wszystkim z zabytkowymi gmachami, które zniknęły z przestrzeni placu Piłsudskiego w wyniku wojennych działań nazistowskich Niemiec i które, na mocy ustawy z 11 sierpnia 2021 roku, mają powrócić w kształcie z ostatniego dnia sierpnia 1939 roku. Należy jednak pamiętać, że teren inwestycji to również bezpośrednie sąsiedztwo z jednym z najstarszych i najbardziej znanych polskich parków miejskich: Ogrodem Saskim, który dziś pełni skromną rolę parku przechodniego. By przywrócić dawny blask temu miejscu, spółka celowa Pałac Saski sp. z o.o. wychodzi z inicjatywą „Zielona Oś Saska”.
Mając na uwadze dobro zielonej przestrzeni w sercu Warszawy, Pałac Saski sp. z o.o. proponuje nawiązanie współpracy z organami miasta celem przeprowadzenia kompleksowej rewitalizacji Ogrodu Saskiego w duchu zrównoważonego rozwoju, promowania bioróżnorodności i przeciwdziałania zmianom klimatycznym. W ramach swych działań przy odbudowie zachodniej pierzei placu Piłsudskiego, spółka oferuje wsparcie w wykonaniu pełnej diagnozy stanu zasobów przyrodniczych, prowadzeniu monitoringu przyrodniczego oraz pielęgnacji zadrzewień parkowych, by poprawić kondycję drzew i zapewnić bezpieczeństwo osób odwiedzających ogród. Wszystkie proponowane działania wykonane zostaną z dbałością o ciągłość historyczną szaty roślinnej, z poszanowaniem najstarszych egzemplarzy drzew. Więcej informacji na temat ich ochrony zdradza dr hab. Ewa Zaraś-Januszkiewicz, adiunkt Katedry Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW, w jednym z poprzednich artykułów.
Ogród Saski jak za dawnych lat
W perspektywie długoterminowej, spółka proponuje współpracę przy przywróceniu walorów Ogrodu Saskiego z okresu międzywojennego, odchodząc od współczesnego, przechodniego charakteru ogrodu, na rzecz jego dawnego wizerunku zielonego salonu Warszawy. Kluczowymi elementami rewitalizacji byłyby wymiana nawierzchni bitumicznych, które negatywnie wpływają na bilans wodny i termiczny przestrzeni, stworzenie nisz ekologicznych dla fauny miejskiej, takiej jak ptaki czy jeże i wiewiórki, oraz odtworzenie układów zieleni zgodnie z regułami ogrodnictwa historycznego.
W proponowanej koncepcji gospodarka zielenią wokół terenu realizowanej inwestycji nie będzie skupiać się wyłącznie na Ogrodzie Saskim. Plac Piłsudskiego z odbudowanymi pałacami i kamienicami ma być miejscem przyjaznym mieszkańcom i tętniącym życiem, a stworzeniu takiej atmosfery sprzyjać będzie niewątpliwie zwiększenie powierzchni terenów zielonych. We współpracy z ekspertami ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego opracowywana jest koncepcja zadrzewienia przestrzeni placu po obu jego stronach, od ul. Królewskiej i Wierzbowej.
Historyczna Oś Saska
Plan pierwszego oblicza Osi Saskiej przypominał dwa odwrócone wachlarze. Linia osi biegła od Krakowskiego Przedmieścia, kontynuując przez dzisiejszy pl. Piłsudskiego i historyczny Pałac Saski, aż po dzisiejsze Hale Mirowskie (dawne Koszary Mirowskie). Dziś o założeniu tym przypomina pamiątkowa płyta wyznaczającą początek osi. Ogród Saski to nie tylko zielona wyspa w sercu współczesnej Warszawy zapewniająca tlen, miłe oku widoki czy po prostu spokojne miejsce na chwilę wytchnienia – to także przestrzeń nierozerwalnie związana z historią stolicy. Niezwykle szykowny park, który stworzono dla króla Augusta II w stylu francuskim, został bowiem udostępniony mieszkańcom Warszawy już w 1727 roku. Tym samym ogród stał się pierwszym parkiem publicznym stolicy, a nawet całej Polski. To jednak nie jedyna jego palma pierwszeństwa: to także na tym terenie, w nieistniejącym już budynku Operalni, w 1765 roku, po raz pierwszy wystąpił polski profesjonalny zespół aktorski, dając początek współczesnemu Teatrowi Narodowemu. Wiek dziewiętnasty przyniósł istotne zmiany: po zniszczeniach okresu insurekcji kościuszkowskiej ogród odrodził się w nowej formie, porzucając geometryczny rygor na rzecz łagodniejszych kształtów parku angielskiego. Ten otwarty salon Warszawy w drugiej połowie wieku tętnił życiem – o tym, jak ważne dla socjety były spacery jego alejkami, wspominał choćby Bolesław Prus. Przychodzono tu także do wód mineralnych, odwiedzano kawiarnię, a także oglądano sztuki w Teatrze Letnim.